Jesteśmy już po wizycie w Okręgu na Grzegórzeckiej w referacie AL, efekt jest niezły. Była w miarę miła atmosfera, jadłospis został oceniony (do poprawy co prawda, ale uwagi są jasne i klarowne, a co ważniejsze owa poprawa nie stanowi rzeczy niewykonalnej). Poniżej harmonogram/spis rzeczy które musimy zrobić koniecznie przed wyjazdem:
***
- 31.VII - punkt zwrotny dla obozu. Tego dnia mamy (chyba) ostatnią szansę na wywalczenie pozwolenia na obóz. Wstępnie rozpoznana i rozwiązana sprawa Maćka została już odhaczona z listy. Musimy jednak donieść całą dokumentację, więc na pewno:
KF, preliminarz finansowy, plan pracy, KZ, KP (a przynajmniej mieć kasę jakąś zebraną, np. na zakup abonamenty w Scotish Citylink. Nie załatwiliśmy sprawy Youngscota (Euro 26 nasze), ale na pocieszenie dodać można tylko, że i tak za wiele nie skorzystalibyśmy z niego.
Wstępnie o 16.00 widzimy się pod klatką Marka w wiadomym celu (a także by odebrać dokumentację, i miejmy nadzieje WSZYSCY jechać walczyć do Okręgu). W Okręgu jesteśmy umówieni z dh. Martą Serwin na 18.30 (Maćka nie będzie, ale jak rozmawialiśmy, prześlij jadłospis na maila, do mnie również, żebyśmy mieli go w razie czego ze sobą).
Od realizacji tych punktów zależy w zasadzie to, czy pojedziemy na obóz czy na wycieczkę.
***
Początek Sierpnia - kwestia zakupu plecaków. Post niżej zamieściłem kilka przykładów. Jutro pojadę do Polarsportu sprawdzić raz jeszcze Summita. Musimy zobaczyć, czy nie będzie koniecznie zmniejszenie kosztu obozu, bo jeśli tak, to możliwe że zrezygnujemy (niestety) z plecaków wyprawowych...
***
Propozycja - 2,3,4,6,7.VIII - przykładowe dni w których można jeszcze iść zarobić (stypendium). Najlepsze byłyby 3.VIII oraz 6.VIII (piątek - popołudniu, poniedziałek - tutaj rano), wtedy jak widzę z własnego doświadczenia dużo ludzi chodzi na zakupy. Czwartek i sobota jednak też mogą być sensowną propozycją. Prośba skierowana do tych oczywiście co nie zarobili jeszcze odpowiednio dużo - skorzystać póki jest możliwość. W ciągu 4 dni można zarobić prawie połowę wymaganej kwoty (po odjęciu gadżetów).
***
Sierpień (przed wyjazdem zaraz) - znaleźć szybko namiary na haft, i domknąć sprawę naszywek. Są dwie opcje w tej chwili już w zasadzie. Albo złożyć projekt teraz, a odebrać zaraz po powrocie by mieć się czym pochwalić (w końcu to jest roczna praca drużyny), albo w ogóle zrezygnować. Kwestie naszywek trzeba by najdalej do końca września jednak uregulować, a najchętniej to na "zaraz" po przyjeździe.
***
Na koniec kwestia OSTANIA i NAJWAŻNIEJSZA. nie wiem kiedy kto jest w tej chwili wolny i ma czas, ale konieczne jest spotkanie całej ekipy wyjazdowe zaraz przed wyjazdem. Ostatnie przeanalizowanie trasy, zważenie plecaka z żywnością (jeśli nie był ważony), dogranie wszystkich kwestii, miejsca godziny spotkania na lotnisku itd. itd. Spotkanie oczywiście robocze. Moja propozycja to albo 3.08.2007 (piątek) albo 4.08 (sobota). W zależności jak wypadnie ewentualnie Kaufland. Raczej skłaniałbym się ku Sobocie, i ku pozostawieniu dobrej soboty na zarobek. Jeśli termin nie będzie pasować ten co podałem to ustalimy (byle szybko) inny. Myślę też, że to spotkanie nie może odbyć się później jak 6.08.2007 (poniedziałek). Gdzieś między 3-6.08 w weekend musimy WSZYSCY co jadą spotkać się na 2-3 godziny, tak aby w razie nagłych kolejnych niespodzianek móc szybko i skutecznie zareagować. Godzinę spotkania proponuję 19.00.
Proszę o odzew z potwierdzeniem czy termin 4.08.2007 (sobota) wszystkim pasuje.
***
Tak więc do zobaczenia 31.VII u Marka ( i w Okręgu), a później na kolejnych akcjach zarobkowych i na spotkaniu roboczym przed wyjazdem.
wtorek, 17 lipca 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
wyjezdzam z krakowa 28 a wracam 4 kolo poludnia, wiec godzina 19 mi pasi
Prześlij komentarz